Jak
będzie wyglądać życie wieczne zbawionych?
Jak
będzie wyglądało życie zbawionych w królestwie Bożym? Czy
będzie tak nudne, jak niektórzy to sobie wyobrażają, a więc jako
rodzaj niebiańskiego domu spokojnej starości, gdzie jedyną
rozrywką jest gra na harfach, a zajęciem polerowanie aureoli?
Kogo
dziś pociągałoby takie niebo? Dlatego nie zdziwiłbym się wcale,
gdyby to diabeł był odpowiedzialny za namalowanie takiego obrazu
nieba przed oczyma ludzi.
Jakim
jest niebo?
Zanim
opowiemy o tym, jak Pismo Święte ukazuje niebo, zauważmy, że mowa
w nim o trzech niebach. Pierwsze, to atmosfera okołoziemska z
chmurami (Rdz.1:20). Drugie, to niebo z gwiazdami i galaktykami
(I.14:12). Trzecie, to centrum wszechświata z tronem Bożym
(Ps.11:4), gdzie został zabrany w wizji apostoł Paweł (2Kor.12:2).
To niebo jest ponad wszystkie nieba. (Ef.4:10).
Niebo
to rzeczywiste miejsce, które istnieje "od założenia świata"
(Mt.25:34), a więc istniało już zanim Bóg stworzył Ziemię. Z
tego nieba strącony został diabeł: "I wybuchła walka w
niebie: Michał i aniołowie jego stoczyli bój ze smokiem. I walczył
smok i aniołowie jego, lecz nie przemógł i nie byo już dla nich
miejsca w niebie. I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny,
zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony
został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie."
(Ap.12:7-9).
Z
tego nieba przyszedł na Ziemię Pan Jezus i tam powrócił po swoim
zmartwychwstaniu. Tam też zabierze zbawionych po swoim powtórnym
przyjściu, jak przyobiecał: "Niechaj się nie trwoży serce
wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego wiele
jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę
przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce,
przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i
wy byli" (J.14:1-3).
Uczta
Baranka
W
tym niebie odbędzie się uczta Baranka (Ap.19:9), na którą
zaproszeni będą wszyscy zbawieni. Jezus zapowiedział ją słowami:
"Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego
dnia, gdy będę go pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego"
(Mt.26:29).
Cóż
to będzie za wspaniały moment! Zbawieni spotkają swoich przodków
wród wierzących, którzy żyli przed nimi, a także wierzących,
którzy żyli wraz z nimi. Poznają Adama, Ewę, Noego, Abrahama,
Mojżesza, proroków i męczenników. Za wielkim stołem na uczcie
Baranka będą mogli rozmawiać z apostołami Piotrem, Janem czy
Pawłem. Jakże wiele będziemy mogli się od nich dowiedzieć i
nauczyć!
Zbawieni
spędzą w niebie tysiąc lat (Ap.20:4). To siódme tysiąclecie, po
sześciu tysiącach lat panowania grzechu, będzie zarówno
tysiącleciem odpoczynku dla Ziemi, jak i dla zbawionych, którzy
spędzą je w niebie, odpoczywając po znojach i cierpieniach na
Ziemi.
W
tym czasie zbawieni będą mieli prawo sądu, a więc wgląd w księgi
Boże (Ap.20:4). W tym czasie będą mogli się przekonać, co do
słuszności każdej z Bożych decyzji. Znajdą też wtedy odpowiedź
na wszelkie pytania i wątpliwości, jakie mieli na Ziemi.
To
jeszcze nie koniec! Zbawieni będą mogli odwiedzić inne światy
stworzone przez Boga i zobaczyć cały wszechświat. Po tysiącu lat
zbawieni zstąpią z Chrystusem na Ziemię (Zach.14:5), o czym
prorokował już Enoch słowami: "Oto przyszedł Pan z tysiącami
swoich świętych" (Jd.14).
Wieczność
w niebie czy na Ziemi?
Zbawieni
nie pozostaną na wieki w niebie, lecz po tysiącu lat powrócą na
Ziemię. Dlatego Pismo Święte nie zaprzecza sobie, gdy raz mówi,
że powędrują oni z Chrystusem do nieba (J.14:1-3), ani gdy mówi,
że spędzą wieczność na Ziemi:
Pokorni
odziedziczą ziemię... Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą
mieszkać na niej zawsze (Ps.37:11.29).
"Błogosławieni
cisi, albowiem oni posiądą ziemię" (Mt.5:5).
"Ale
my oczekujemy, według obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w
których mieszka sprawiedliwość" (2P.3:13).
"Będą
królować na ziemi " (Ap.5:10).
Cały
proces zabrania zbawionych do nieba na wielką ucztę, a potem na
ziemię, gdzie zamieszkają ze Zbawicielem, pięknie ilustruje
bliskowschodnia tradycja ślubna.
Pan
młody po zaręczynach zostawiał oblubienicę, aby przysposobiła
się do wesela, on zaś przygotowywał dla nich mieszkanie. Podobnie
Pan Jezus pozostawił swój lud na Ziemi, aby przysposobił się na
wesele z Nim, a sam poszedł przygotować zbawionym ubranie
(J.14:1-3).
Potem
pan młody wprowadzał oblubienicę do domu ojca, gdzie odbywała się
długa uczta. Podobnie Pan Jezus obiecał, że zabierze zbawionych do
nieba, w którym jest tron Boży na wielką ucztę Baranka
Na
koniec małżonkowie udawali się do domu zbudowanego przez pana
młodego, aby tam zamieszkać na zawsze. Pan Jezus także zabierze
zbawionych ze sobą na Ziemię, odnowioną i oczyszczoną, gdzie
zamieszka z nimi na wieki (Ap.21:3).
Według
Apokalipsy po tysiącu latach na Ziemię zstąpi kosmiczne miasto
zwane Nową Jerozolimą (Ap.21). W nim będą zbawieni. O tym mieście
wiedział już Abraham: "Oczekiwał bowiem miasta mającego
mocne fundamenty, którego budowniczym i twórcą jest Bóg"
(Hbr.11:10)
Kosmiczne
miasto
Miasto
to będzie tak piękne, że Janowi trudno było znaleźć słowa, aby
oddać jego wspaniałość. W swoim opisie użył najcenniejszych
materiałów, jakie znał (Ap.21:19-20). Napisał, że jego mury będą
ze szlachetnych kamieni, bramy z pereł, a ulice wybrukowane złotem
(Ap.21:18).
Kiedy
zbawieni zstąpią na Ziemię w Nowej Jerozolimie, nastąpi
zmartwychwstanie niezbożnych z wszystkich wieków, dlatego w
Apokalipsie czytamy, że błogosławieni są ci, którzy
zmartwychwstaną przy przyjciu Jezusa, a więc w pierwszym
zmartwychwstaniu (Ap.21:6). Co do pozostałych ludzi czytamy: "Inni
z umarłych nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat"
(Ap.21:5). Charaktery niezbożnych nie zmienią się. Ulegną
wpływowi diabła, tak jak za życia. Szatan podjudzi ich do ataku na
Miasto Boże, łudząc ich nadzieją, że znajdujące się w środku
drzewo życia pozwoli im żyć wiecznie:
"A
gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z
więzienia swego i wyjdzie, by zwieść narody, które są na
czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzi je do boju; a
liczba ich jak piasek morski. I ruszyli na ziemię jak długa i
szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z
nieba ogień, i pochłonął ich." (Ap.20:7-9).
W
ogniu, przygotowanym dla diabła i demonów (Mt.25:41; Ap.20:10),
zginą także niezbożni: "I śmierć, i piekło zostały
wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć.
I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został
wrzucony do jeziora ognistego" (Ap.20:14-15). Spłonie wszystko,
co znajdzie się poza murami Miasta Bożego. Powierzchnia ziemi
stanie się niczym płynna lawa - jeziorem ognia.
Nie
będzie to wesoła chwila. Niemal każdy zbawiony straci kogoś
bliskiego, kto odrzucił zbawienie i zginie w jeziorze ognia.
Zbawieni uronią niejedną łzę. Czytamy jednak, że ostatnią łzę
otrze z ich oczu sam Jezus: "I otrze z ich oczu wszelką łzę,
a śmierci już odtąd nie będzie" (Ap.21:4).
Utrapienia
poprzedniego wieku nie będą zacieniać myśli zbawionych, a smutek
wypełniać ich serc, gdy wspomną przyjaciół utraconych w jeziorze
ognia. Bóg obiecuje:
"Oto
Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało
rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu, a raczej będą
się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co Ja stworzę,
bo oto Ja stworzę z Jerozolimy wesele, a z jego ludu radość! I
będę się radował z Jeruzalemu i weselił z mojego ludu, i już
nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi."
(I.65:17-19).
Apostoł
Jan napisał: "I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo
pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły" (Ap.21:1). Tak
jak wody oczyściły ziemię z nieprawego pokolenia w czasie potopu,
tak tym razem ogień oczyści Ziemię i atmosferę okołoziemską.
Jan użył słowa "nowa" (gr. kainos), które nie odnosi
się do Ziemi stworzonej ex nihilo, lecz do Ziemi odnowionej ogniem,
która otrzymuje nowy początek (Ap.21:1).
Z
naszej planety zniknie wszystko, co wiązało się z grzechem.
Apostoł Piotr napisał: "Ziemia i dzieła ludzkie na niej
spłoną" (2P.3:10). Na nowej ziemi nie będzie gangów,
handlarzy narkotyków, pedofilów, złodziei, slumsów, spalin, ani
korków drogowych. Nie będą tam już więcej potrzebni policjanci,
strażacy, żołnierze. Znikną więzienia, szpitale i cmentarze
(Ap.21:23).
Nie
będzie już więcej śmierci, nie będzie żałoby, ani krzyku, ani
mozołu już nie będzie, bo "pierwsze rzeczy przeminęły"
(Ap.21:4). Jedynym wspomnieniem po grzechu pozostaną blizny po
gwoździach na rękach i stopach Jezusa Chrystusa. Po wszystkie wieki
świadczyć będą one o głębi Jego miłości do ludzi:
"Wspaniałość Jego podobna do światła, promienie z rąk Mu
tryskają, w nich to ukryta jest moc Jego" (Ha.3:4).
Jezus
Chrystus wywyższył charakter Boży, demaskując naturę zła i
intrygi diabła. Jego niesamolubna i gotowa na powięcenie miłość
zabezpieczą wszechświat przed ponownym odstępstwem, dlatego Słowo
Boże zapewnia nas: "Nie nastanie po raz drugi ucisk"
(Na.1:9). Zbawieni będą zabezpieczeni przed grzechem. Przed nimi
będzie wspaniałe wieczne życie, przypominające to, które wiedli
Adam i Ewa.
Nowa
ziemia
"I
ukazał im rzekę wody życia, lśniącą jak kryształ, wypływającą
z tronu Boga i Baranka. Pomiędzy rynkiem Miasta a rzeką, po obu
brzegach, drzewo życia, rodzące dwanaście owoców - wydające swój
owoc każdego miesiąca - a liście drzewa służą do leczenia
narodów. Nic godnego klątwy już odtąd nie będzie. I będzie w
nim tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali. I
będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego - na ich czołach. I
odtąd już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy i
światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą
królować na wieki wieków. I rzekł mi: Te słowa wiarygodne są i
prawdziwe, a Pan, Bóg duchów proroków, wysłał swojego anioła,
by sługom swoim ukazać, co musi stać się niebawem."
(Ap.22:1-6).
Pogląd,
że niebo to eteryczne miejsce, gdzie ludzie unosić się będą jako
duszki na chmurach grając po całych dniach na harfach nie ma
żadnego pokrycia w Piśmie Świętym. Takie nieatrakcyjne miejsce
dla zbawionych może być jedynie wymysłem Szatana lub ograniczonego
ludzkiego umysłu. Bóg jest zbyt twórczy, aby zadowolić się taką
monotonną wizją przyszłości. Spójrzmy, każdy liść jest inny!
Nie ma dwóch identycznych płatków śniegu! Nie ma dwóch palców o
takich samych liniach papilarnych! Jeśli Bóg zadbał o to, aby
nawet liście, płatki śniegu czy linie papilarne różniły się od
siebie, możemy być pewni, że tym bardziej dla zbawionych
przygotował świat pełen niespodzianek i różnorodności.
Jak
będzie wyglądała nowa ziemia - wieczna ojczyzna zbawionych? Bóg
przywróci ludziom wszystko to, co utracili Adam i Ewa, a więc
królestwo Boże będzie przypominać Ogród Eden, tyle że obejmie
całą ziemię. Jej oblicze pokryją krystaliczne strumienie,
jeziora, bujne łąki i góry o łagodnych stokach.
Przez
środek Raju przepływała rzeka. Także przez Nową Jerozolimę
przepływać będzie rzeka (Ap.22:1). W Raju szczęśliwie żyli ze
sobą Adam i Ewa. Na nowej ziemi szczęliwie żyć będzie Drugi
Adam, czyli Chrystus z Oblubienicą, czyli zbawieni. W Raju było
drzewo życia i drzewo próby. W Mieście Bożym będzie już tylko
drzewo życia (Ap.22:1). Drzewo próby nie będzie potrzebne, gdyż
zbawieni już przez nią przeszli.
Czy
zbawieni będą duchami?
Adam
i Ewa nie byli duszkami, lecz stworzeniami z krwi i kości. Zbawieni
także będą istotami z krwi i kości. Skąd ta pewnoć? Słowo Boże
mówi, że ich przemienione ciała (1Kor.15:52) będą przypominać
uwielbione ciało Jezusa Chrystusa (Flp.3:21). Jak wyglądał Jezus
po zmartwychwstaniu? Czy był duchem? Nie. Jezus miał ciało, które
można było dotknąć, jak przekonał się Tomasz. Jezus po
zmartwychwstaniu jadł i pił, czego istoty bez krwi i kości zdaje
się nie czynią. Pismo Święte tak opowiada o spotkaniu
zmartwychwstałego Jezusa z uczniami:
"On
sam stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam. Wtedy zatrwożyli
się i pełni lęku mniemali, że widzą ducha. Lecz On rzekł im:
Czemu jesteście zatrwożeni i czemu wątpliwości budzą się w
waszych sercach? Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja
jestem. Dotknijcie Mnie i patrzcie: Wszak duch nie ma ciała ani
kości, jak widzicie, że Ja mam. A gdy to powiedział, pokazał im
ręce i nogi. Lecz gdy oni jeszcze nie wierzyli z radości i dziwili
się, rzekł im: Macie tu co do jedzenia? A oni podali Mu kawałek
ryby pieczonej i plaster miodu. A On wziął i jadł przy nich."
(Łk.24:36-43).
Zbawieni
będą mieć ciała podobne do tego uwielbionego ciała Jezusa
(Flp.3:21), a więc i oni będą jeść i pić. Jakże inaczej
mogliby spożyć z Nim ucztę Baranka w niebie? Jezus zapowiedział:
"Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego
dnia, gdy będę go pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego"
(Mt.26:29).
Tak
jak w Raju, ludzie żywić się będą wspaniałymi owocami,
orzechami i nasionami, jakie Bóg dał Adamowi i Ewie (Rdz.1:29).
Gdyby zbawieni mieli być tylko duszkami, po cóż byłaby na nowej
ziemi woda życia oraz "drzewo życia, które wydawać będzie
owoc każdego miesiąca" (Ap.22:2).
Czytamy,
że liście tego "drzewa służą do leczenia narodów"
(Ap.22:2). Chorób w królestwie Bożym nie będzie (I.33:24), toteż
użyte przez Jana słowo therapeia, od którego pochodzi nasza
"terapia", rozumieć należy jako regenerację sił i
stopniowe przywracanie pełnej sprawności. Dzięki owocom życia
zbawieni osiągną zamierzony dla nich potencjał. Tylko pierwsze
generacje zbawionych zmartwychwstaną w potężnych sylwetkach, jakie
ludzie mieli przed potopem. W późniejszych pokoleniach Bóg dopucił
proces degeneracji (Rdz.6:3), aby potencjał ludzkości nie stał się
jej przekleństwem, a długowieczność nie służyła jedynie
wytwarzaniu coraz przemyślniejszej broni. Na skutek grzechów
witalność umysłowa i fizyczna ludzi stopniowo malała. W
rezultacie, dziś używamy tylko kilku procent umysłu, z którego
niegdyś ludzie korzystali w pełni.
Owoce
drzewa życia symbolizować będą fakt, że człowiek nie jest
nieśmiertelny z natury, lecz jego życie wieczne jest w rękach
Bożych.
Zapowiedź
drzewa życia w Nowej Jerozolimie, którą znajdujemy w ostatnich
rozdziałach Apokalipsy nawiązuje do proroctwa Izajasza. Faktycznie,
ostatnie dwa rozdziały Apokalipsy, to reinterpretacja ostatnich
rozdziałów księgi tego starotestamentowego proroka. Zapowiedział
on w nich nowe niebo i nową ziemię, sąd Boży i wspaniałą
przyszłość dla zbawionych (65:17-66:23).
Czytając
jego słowa musimy jednak pamiętać, że Izajasz żył zanim
przyszedł Jezus. W czasach Izajasza ludem Bożym był wciąż Izrael
i miał nim pozostać, gdyby przyjął Jezusa jako Mesjasza i
kontynuował Jego dzieło. Taka była wola Boża i plan dla Izraela.
Gdyby Izrael przyjął Mesjasza i żył w posłuszeństwie wobec
Słowa Bożego, wówczas ludy z całej ziemi przychodziłyby do Ziemi
Obiecanej, aby uczyć się prawdy, a w Izraelu choroby i przedwczesna
śmierć byłyby wyeliminowane, dlatego w zapowiedzi nowej ziemi u
Izajasza czytamy o starzeniu się i śmierci, a więc konsekwencjach
grzechu.
"Oto
Ja stworzę nowe niebo i nową ziemię i nie będzie się wspominało
rzeczy dawnych, i nie przyjdą one na myśl nikomu. A raczej będą
się radować i weselić po wszystkie czasy z tego, co ja stworzę,
bo oto Ja stworzę z Jeruzalemu wesele, a z jego ludu radość! I
będą się radować z Jeruzalemu i weselić z mojego ludu, i już
nigdy nie usłyszy się w nim głosu płaczu i głosu skargi. Nie
będzie już tam niemowlęcia, które by żyło tylko kilka dni, ani
starca, który by nie dożył swojego wieku, gdyż za młodzieńca
będzie uchodził, kto umrze jako stuletni, a kto grzeszy, dopiero
mając sto lat będzie dotknięty klątwą." (Izajasz 65:17-20).
Izajasz
opisał rzeczywistoć, która nastałaby, gdyby Izrael nie zawiódł
planu Bożego, gdyż część jego proroctwa miała warunkowy
charakter. Apostoł Jan w Apokalipsie reinterpretuje proroctwo
Izajasza już w świetle tej nowej rzeczywistości, która nastała,
gdy Izrael odrzucił Mesjasza i Jego poselstwo. Jego słowa pokazują,
że wiele części proroctwa Izajasza zrealizuje się na nowej ziemi.
Co
zbawieni będą robić?
Zbawieni
będą uprawiać ogrody i budować domy wkomponowane w piękne
otoczenie (I.32:18; 65:21-22). Powyższe zajęcia zakładają
planowanie i konstruowanie, a więc aktywności umysłu i ciała.
Praca nie będzie jednak stresowała, ani męczyła, lecz podobnie
jak w raju będzie przyjemnością. Każdy będzie mógł robić to,
co lubi, rozwijając swoje zainteresowania i realizując najśmielsze
marzenia. Upływ lat nie będzie już w tym przeszkodą, gdyż nie
będzie się go odczuwać, ani nie będzie go po ludziach widać.
Cały
wszechświat stanie przed ludźmi otworem. Zbawieni skorzystają z
wiedzy zgromadzonej przez innych mieszkańców kosmosu. Odkryją
kolejne duchowe prawdy. Zgłębią mądrość i miłość Boga.
Postęp wiedzy wzmoże wdzięczność i powiększy miłość ludzi do
Jezusa Chrystusa. Drogi Boże staną się lepiej zrozumiałe, a łaska
okazana nam w Synu Bożym jeszcze dobitniejsza. Apostoł Paweł
napisał, że teraz widzimy i poznajemy, jakby przez mgłę, wówczas
zaś poznamy, tak jak jesteśmy poznani (1Kor.13:12).
Człowiek
będzie mógł oglądać Boga twarzą w twarz (Ap.22:4), jak Adam i
Ewa. Wszyscy zbawieni spotykać się będą ze sobą co tydzień na
nabożeństwie, słuchając Słowa Bożego z ust samego Boga, jak
zapowiedział Izajasz (I.66:22-23). Największym skarbem ludzkości
będzie obecność Chrystusa na Ziemi:
"Oto
przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni
będą ludem Jego, a sam Bóg będzie z nimi". (Ap.21:3).
Czy
zbawieni zachowają swoje podobieństwo?
Zbawieni
zachowają swe podobieństwo, tak jak zmartwychwstały Jezus. Maria
Magdalena poznała Go po głosie (J.20:11-16), Tomasz po wyglądzie
(J.20:27-28), uczniowie z Emaus po charakterystycznym zachowaniu przy
stole (Łk.24:30-35). Skoro zbawieni otrzymają podobne ciała do
uwielbionego ciała Chrystusa (Flp.3:21; 1J.3:2), to znaczy, że i
oni będą rozpoznani i sami rozpoznają wśród zbawionych swoich
bliskich i przyjaciół (1Kor.13:12).
Mimo,
że zbawieni zachowają swoje podobieństwo, to będą mieć
doskonałe kształty i proporcje. Zniknie nadwaga i niedowaga, łysina
i siwizna, protezy i wszelkie cielesne niedomagania. Każdy będzie
tak piękny, jakim byłby, gdyby nie grzech. Izajasz tak o tym
napisał:
"Wtedy
przejrzą oczy niewidomych i uszy głuchych się otworzą. Wtedy
chromy skoczy jak jeleń i język niemych wesoło krzyknie. Bo trysną
zdroje wód na pustyni i strumienie na stepie; spieczona ziemia
zmieni się w pojezierze, spragniony kraj w krynice wód; badyle w
kryjówkach, gdzie legały szakale - na trzcinę z sitowiem. Będzie
tam droga czysta, którą nazwą Drogą Świętą. Nie przejdzie nią
nieczysty, i głupi nie będą się tam wałęsać. Nie będzie tam
lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstąpi na nią ani się tam nie
znajdzie, ale tamtędy pójdą wyzwoleni. Odkupieni przez Pana
powrócą, przybędą na Syjon z radosnym śpiewem, ze szczęściem
wiecznym na twarzach: osiągną radość i szczęście, ustąpi
smutek i wzdychanie." (I.35:5-10).
Na
nowej ziemi nie będzie smutków. Nie będzie się wspominać dawnych
przykrych chwil i złych rzeczy, ani nie przyjdą one nikomu na myśl.
Życie
na nowej ziemi wypełnią niespodzianki i radości, które
przerastają naszą wyobraźnię. Apostoł Paweł napisał: "Czego
oko nie widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie
wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy go miłują"
(1Kor.2:9).
Między
ludźmi i istotami niebiańskimi zapanuje doskonała harmonia, jak i
między ludźmi i zwierzętami (Ef.3:15; 1:10). Nawet drapieżne
zwierzęta staną się wegetarianami i powrócą do bezmięsnej
diety, jaką Bóg wyznaczył przy stworzeniu (Rdz.1:29-31). Izajasz
napisał:
"I
będzie wilk gościem jagnięcia, a lampart będzie leżał obok
koźlęcia. Cielę i lwiątko, i tuczne bydło będą razem, a mały
chłopiec je poprowadzi. Krowa będzie się pasła z niedźwiedzicą,
ich młode będą leżeć razem, a lew będzie karmił się słomą
jak wół. Niemowlę bawić się będzie nad jamą żmii, a do nory
węża wyciągnie dziecię swoją rączkę." (I.11:6-8).
Czy
nie jesteśmy już zmęczeni tym, co przyniósł grzech? Chorobą,
śmiercią, przestępczością, stresem, smutkiem, znojem? Czas, aby
stare rzeczy przeminęły. W ostatnim rozdziale Apokalipsy czytamy
słowa: Przyjdź! A ten kto słyszy, niech powie: Przyjdź!"
(Ap.22:17).
autor: Alfred
J. Palla
źródło:
http://eliasz.dekalog.pl/goscie/palla/niebo1.htm